piątek, 29 marca 2013

Apel do osób zajmujących się rękodziełem...


Sprawa wydaje się prosta na pierwszy rzut oka:
Materiał + Praca + Koszty dodatkowe = Cena
Bezwzględne prawa marketingu i gospodarski rynkowej obowiązują także tych, którzy wcale się nimi nie przejmują, więc może warto się chwilę zastanowić.
Piszę tego posta bo zawsze miałam problem jak wycenić moją pracę, ile warte jest to co robię… Podejrzewam, że każdy rękodzielnik miał kiedyś taki dylemat. Chodzi o zachowanie tej chwiejnej równowagi pomiędzy opłacalnością dla twórcy a możliwościami sprzedaży… Nie mogę jednak patrzeć jak niektórzy twórcy pozwalają, by pogoń za coraz niższą ceną niszczyła oryginalność, jakość i staranność wykonania! Stąd już tylko krok do masówki i chińszczyzny…
Nie wierzycie? Oto prosty przykład – dużo ostatnio robię na drutach, więc posłużę się przykładem z tej dziedziny. Będzie to projekt prezentowy – ażurowy szal dla mojej przyjaciółkiTygrysicy
Projekt: starannie go wybierałam, zajęło mi to około godziny, by efekt był zachwycający i jednocześnie bym była w stanie go wykonać z moimi umiejętnościami
Przygotowanie: w tym wypadku było tego niewiele, bo nie  robiłam próbki, pozostaje zatem tylko wybór włóczki
Wykonanie: w wolnym czasie zajmuję się tylko tym projektem – zakładając, że nigdzie się nie pomylę i nie będę musiała pruć czas „produkcji” to około 20 godzin
Wykończenie: około 2 godzin, bo trzeba powszywać luźne końcówki, wyprać chustę i zblokować, by w pełni zaprezentować jej urodę i by trwała ona w czasie jak najdłużej
Sprzedaż: (podpunkt w tym konkretnym wypadku nieobecny, ale niezwykle ważny w innych) Zrobienie dobrej jakości zdjęć i ich obróbka, przygotowanie opisu, publikacja w internecie, potem jeszcze pakowanie i kolejka na poczcie – to wszystko trwa, co najmniej 2 godziny dla każdego przedmiotu
PRACA RAZEM: 25 godzin
Koszty materiałów są najłatwiejsze do policzenia, od razu wiadomo ile kosztowała dana włóczka (w moim wypadku to jeden kłębek – koszt około 25 złotych) 
MATERIAŁY RAZEM: 25 złotych

A to przecież jeszcze nie wszystko, bo dochodzą jeszcze nieuniknione koszty:
nauki (książki, czas poświęcany na naukę, kursy, płatne tutoriale) 
amortyzacji narzędzi (dobrej jakości druty to w moim wypadku 200 złotych za zestaw, do tego aparat fotograficzny, komputer, czasem jeszcze jakieś inne akcesoria…)
prowizji dla pośredników (pobierają ją wszystkie podmioty w całym łańcuchu pokarmowym – galerie internetowe, pośrednicy finansowi, emitenci reklam i inni)

INNE KOSZTY RAZEM: szacuję je na około 10 złotych, żeby łatwiej się liczyło
Zatem szal wart jest 25 złotych oraz 25 godzin pracy. Liczmy więc dalej – minimalna płaca brutto w gospodarce w roku 2012 to 1500 złotych, w przeliczeniu na stawkę godzinową to 9,375 zł/h
KOSZT CAŁKOWITY SZALA TO PONAD 260 ZŁOTYCH!
Powiem więc bolesną prawdę – nie każdego stać na przedmioty ręcznie robione! Zamiast zatem próbować na siłę obniżyć cenę wybierając gorsze materiały, wzory i wykonanie podkreślajmy to co jest najważniejsze w ręcznie robionych przedmiotach. Dumpingowe ceny psują rynek nie tylko szkodnikom, ale wszystkim, spada jakość i klientom wydaje się, że cudza praca może być za free…
Proponuję zatem wszystkim osobom, które sprzedają na Allegro swoje wyroby za śmieszne ceny, żeby zaczęły je rozdawać za darmo. Skoro to dla nich hobby i nie utrzymują się z tego, nie interesują ich dodatkowe dochody lub praca zawodowa związana z rzemiosłem to będzie najbardziej sprawiedliwe dla wszystkich wyjście. Klienci się ucieszą, bo nie będą musieli płacić, twórcy odzyskają w domu nieco przestrzeni, którą będą mogły zająć za jakiś czas nowe dzieła, a ceny może wreszcie uzyskają właściwy, realistyczny poziom.
Jeśli zgadzasz się z moimi wnioskami, proszę udostępnij ten materiał znajomym na Facebooku czy Twitterze, wyślij im link lub umieść podobne wyliczenie dla własnej pracy i daj mi o tym znać mailowo lub w komentarzu, wtedy dołączę Twój link do tego posta.
WYLICZENIA INNYCH RĘKODZIELNIKÓW:

Proszę podziel się tym postem – udostępnij go na Facebooku lub wyślij osobom, które Twoim zdaniem powinny go przeczytać. Chciałabym, by każda osoba, która wycenia pracę swoich rąk robiła to świadomie i nie szkodziła innym swoją niewiedzą…
http://yadis.pl/256/jak-wycenic-rekodzielo.html?fb_action_ids=520491221320191&fb_action_types=og.likes&fb_source=aggregation&fb_aggregation_id=288381481237582

Ostatnie świąteczne zamówienia .

Dziś zrealizowałam 2 ostatnie zamówienia na święta .
Nawet nie przypuszczałam ,że tyle znajomych osób będzie zainteresowanych moimi pracami .
To bardzo miłe ,że ktoś umie docenić rękodzieło i komuś te prace się podobają .


czwartek, 28 marca 2013

Wiosenna spineczka do włosków.

Ostatnio biegałam za małymi spineczkami dla Karolinki i nic ciekawego nie znalazłam .
Któregoś dnia miałam chwilkę wolnego czasu i wyczarowałam taką spineczkę na przywołanie wiosny .

poniedziałek, 25 marca 2013

Kwiatek na włosy -czyli potrzeba matką wynalazku.

W piątek moje starsze dziecię poinformowało mnie ,że nie ma ozdoby na włosy do stroju tanecznego .
Mówię dobrze zrobię Ci tylko daj mi chwilkę niech pomyślę .
Klaudia odpowiedziała no oki tylko się spiesz bo turniej jest jutro .
hmmmm ....

Czasu było trochę mało,bo zaledwie noc ,ale i tak coś wymyśliłam .
Ozdobą na włosy została serwetka stokrotka zrobiona nieco inaczej  :)


sobota, 23 marca 2013

Chustka z krokodylka .

Dziś skończyłam wreszcie chustkę z krokodylka dla Karolinki.
Osobiście bardzo mi się podoba .




Czekam na Wasze opinie i komentarze .

piątek, 22 marca 2013

Pisanki ,pisanki jajka ... w koszulkach :)

Zbliżają się Święta Wielkiej Nocy i z tej okazji zrobiłam zestaw koszulek na jajka .
Do kompletu powstał jeszcze baranek .

A to wcześniejsza kolekcja












środa, 20 marca 2013

Rękodzieło niby nic ,a tak wiele...


Od lat zajmuję się tym tematem .
Już jako 5 letnie dziecko razem z babcią obrabiałam chusteczki na szydełku .
To tej wspaniałej kobiecie wszystko zawdzięczam.
Potem było wyszywanie tychże chusteczek ,a po jakimś czasie doszły robótki na drutach .

W zasadzie nie ma różnicy jakie narzędzie mam w rękach w danym momencie .Najważniejsze jest by tworzyć .Największą satysfakcję sprawia mi właśnie oczekiwanie na nową rzecz ,która powstaje w danej chwili .

Obecnie najwięcej frajdy sprawia mi szydełko,które pochłonęło mnie ostatnio bez reszty i to jemu poświęcam najwięcej czasu.
A to moje niektóre ulubione prace


czapeczka sówka dla Karolinki 

kowbojki dla córki zamiast kozaczków :)

Obraz wykonany krzyżykami na kanwie AIDA 18 .
Sam schemat obrazu to 16 stron A-4 
79 kolorów

komplecik na 6 miesięcy ,włóczką akrylową


wzór z HP 
to jedna z pierwszych moich prac


Zapraszam